poniedziałek, 5 lipca 2010

B1

Kiwaj się, ruszaj się, ruszaj. Tylko tak im umkniesz. Ten kto rządzi światem, nie ma władzy nad ruchem, i wie, że nasze ciało w ruchu jest święte, tylko wtedy gdy mu uciekasz, kiedy się poruszasz. On zaś sprawuje rządy nad tym, co nieruchome i zmartwiałe, nad tym co bezwolne i bezwładne. Więc ruszaj się, kiwaj, kołysz, idź, biegnij, uciekaj, gdy się tylko zapomnisz i staniesz, pochwycą cię jego wielkie ręce, zmienią cię w kukiełkę, owieje cię jego oddech, cuchnący dymem i spalinami, i wielkimi śmietniskami za miastem. On zmieni twoją barwną duszę w małą płaską duszyczkę, wyciętą z papieru, z gazety, i będzie ci groził ogniem, chorobą i wojną, będzie cię straszył, aż stracisz spokój i przestaniesz spać.

Brak komentarzy: